Żylaki to, niestety, bardzo częsta przypadłość. Chociaż dotykają one ludzi po pięćdziesiątym roku życia, ciężarne kobiety oraz osoby, które skłonność do ich występowania odziedziczyły, spotkać je można na nogach znacznie większej grupy pacjentów. Bez względu na płeć i wiek, siedzący tryb życia lub praca stojąca również zwiększają ryzyko schorzeń żył nóg. Podstawowym lekarstwem profilaktycznym na żylaki jest ruch, który pobudzi pompy mięśniowe do pracy. Drugą popularną metodą jest kompresoterapia, czyli noszenie skarpet zaopatrzenie się w rajstopy przeciwżylakowe.
Zanim kupimy rajstopy przeciwżylakowe
Istotną rzeczą jest tu wstępna konsultacja z lekarzem. Ze względu na charakter tego typu odzieży, rajstop przeciwżylakowych nie kupuje się ot tak w butiku. Czasem na ich założenie nie pozwalają rany po operacji (wówczas stosuje się specjalne bandaże) lub miażdżyca. Z tego też powodu, konieczna jest tu opinia specjalisty, który określi, czy możemy nosić kompresy oraz która klasa ucisku będzie dla nas najodpowiedniejsza.
Podczas oględzin, lekarz uwzględni nie tylko stan naszych żył, ale także nasz wzrost oraz sprawność fizyczną. Mierzona jest też noga, która ma zostać poddana terapii. Jeśli nie zmagamy się jeszcze z żylakami, będziemy korzystać z ucisku najlżejszego, czyli klasy I. Klasa II jest przydzielana osobom o widocznych żylakach, zaś klasy III i IV są już dostosowywane indywidualnie w przypadku poważniejszego stanu.
Jeśli udamy się wpierw do lekarza, noszenie rajstop na żylaki nie będzie dla nas problematyczne. Należy jednak pamiętać, że z tego typu odzieży nierzadko trzeba korzystać przez całe życie. Z tego też powodu, konieczna jest regularna jej wymiana. Poluzowane rajstopy nie będą bowiem w stanie stymulować prawidłowej cyrkulacji krwi.